16 kwietnia 2018 miała miejsce premiera naszego najnowszego numeru “Someday”. Dość dawno nie publikowaliśmy żadnej nowej muzyki, ale to dlatego, że od dłuższego czasu pracujemy nad naszą drugą płytą. Ten czas, poza nagraniami, to głównie poszukiwania – ludzi, energii, brzmienia i koncepcji całościowej. Najbardziej żmudne etapy pracy w studio mamy w sporym stopniu za sobą, pomysł na brzmienie też już mamy. Duża w tym zasługa Remka Zawadzkiego, który podjął się produkcji materiału i okrasza nasze brzmienie wieloma dźwiękami sprawiającymi, że pełną muzyczną głębię można usłyszeć po co najmniej kilkukrotnym odsłuchiwaniu kawałków.
Someday to kawałek o odnajdywaniu siebie i innych w świecie bez wartości, wśród ludzi i duchów, które karmią się pożywieniem słabej jakości, z którymi, odurzeni i rozedrgani od wiecznego niedosytu miłości, dryfujemy w rzece życia – zawsze i tylko z prądem. Charakterystyczny, przełamany rytm zwrotki, z “nadprogramowymi” nutami przypomina nam jednak, że poza regularnym porządkiem tego, co istnieje, jest coś więcej, jest jakaś uwierająca nieregularność, o którą mamy szansę potknąć się, a która w końcu nas odmieni.
Singlowi Someday towarzyszy utwór bonusowy, cover utworu Mówili na nią Słońce duetu Korzyński/Dutkiewicz, nagranej w latach 90. przez Roziego Rozmusa. To nasza własna interpretacja piosenki, która w różnych okolicznościach towarzyszyła nam podczas wielu lat wspólnego imprezowania, śpiewana do podkładu z telefonu lub gitary. Nie mieliśmy wyboru, musieliśmy ją uwiecznić.