Przy okazji naszego tradycyjnego zimowego koncertu w Poznaniu (pozdro Meskalina!) zawitaliśmy też do Hill Hostel i zarejestrowaliśmy wpół zaimprowizowaną wersję “Dancing like Madonna”. Mimo, że pora była dość wczesna, a my – wykończeni trudami nocy poprzedniej (spora ekipa była i dawno się nie widzieliśmy) – z zimna nie czuliśmy do końca palców, udało nam się dość sympatycznie pograć na dużo większej ilości sprzętu, niż początkowo przewidywaliśmy. I wyszło nam na zdrowie. Popatrzcie i posłuchajcie, co nam z tego wyszło.
Oryginalnej piosenki możecie posłuchać tu: